Pomimo problemów z komputerem – przeżyłam chwilę grozy kiedy moje koty zwaliły mojego laptopa i po odpaleniu go zobaczyłam czarny ekran ze złowrogim komunikatem “Operating system not found” – udało mi się przygotować grafiki i cyknąć foty do drugiej części cyklu na temat ozdabiania brzegów naszych prac. Dzięki temu mogę jeszcze we wrześniu opublikować efekt tych starań w postaci nowego wpisu. Pierwszą cześć tego cyklu możecie znaleźć tutaj.
Podobnie jak poprzednio zaprezentuję wam dzisiaj dwa sposoby na uatrakcyjnienie naszej pracy, które mogą być zaczątkiem do czegoś większego o ile tylko pofolgujecie swojej wyobraźni. Oba sposoby są do siebie bardzo podobne w wykonaniu i w wyglądzie, dzieli je tak na prawdę jeden szczegół, ale jak to mówi Polskie przysłowie “Diabeł tkwi w szczegółach” 😉 .
Sposób 1
Jak widzicie poniżej, ten sposób polega na dodaniu na brzegach, ozdoby w postaci małych trójkącików. Tak wyglądają naturalne brzegi ściegu siatkowego, który bardzo lubię i tak mogą wyglądać brzegi ściegu peyote, na krosno, square czy rybia ość. Jak osiągnąć ten efekt? Widać to na kolejnej grafice, która mam nadzieję jasno pokazuje co należy zrobić. Kiedy nitka przebiega od góry, nawlekamy 5 koralików (tutaj niebieskich) i pomijamy na brzegu naszej pracy jeden kotalik przewlekając nitkę przez następny. Od dołu naszej pracy nie pomijamy żadnego koralika tylko przewlekamy nitkę przez sąsiedni koralik. Reasumując – od góry musimy zrobić przerwę na szerokość 1 koralika.
Sposób 2
W tym sposobie zasada przewlekania nitki przez koraliki w brzegowej kolumnie naszej pracy jest taka sama jak powyżej. Od góry nitkę przewlekamy przez co drugi koralik, od dołu przez koralik przylegający. Różnicę możemy zaobserwować w ilości koralików w naszym trójkącie oraz w wyglądzie tego trójkąta. Tutaj bowiem dodajemy na szczycie trójkąta wystający akcent.
Efekt ten osiągniemy poprzez nawleczenie na nitkę 4 koralików, przewleczenie nitki przez przedostatnio nawleczony koralik (trzeci) i nawleczenie kolejnych 2 koralików. Potem pomijamy na brzegu pracy (jak w sposobie 1) jednen koralik przewlekając nitkę od góry a od dołu przewlekamy nitkę przez koralik sąsiadujący. Widać to wyraźnie na poniższej grafice.
Łatwe prawda? 🙂
Mam nadzieję, że tak i że wyjaśniłam to klarownie 🙂
1
